A co się działo, pokazują zdjęcia ...
Filip uciekał z paluszkami w różne miejsca w moim domu.

Agnieszka odkryła część swojej mocnej i nieco zadziornej natury.

Dziewczyny zajęły się Genowefą. Pół godziny później Genowefa straciła nogę.

Arek bawił się wszystkimi zwierzętami. Z misiem ćwiczył alfabet i liczenie do dziesięciu.

Ciąg dalszy zabaw z Genowefą.

Na tym zdjęciu dziewczęta grzecznie pozują. Poza obiektywem wyglądało to zupełnie inaczej, o czym przekonała się m.in. nieszczęsna Genowefa.

Agnieszka i Iza. Agnieszka jeszcze nie odkryła drzemiącego w sobie aligatora.

Oglądamy album Tośki.

A chłopaki wolą klocki.

To była bardzo emocjonująca wizyta, za którą Wam serdecznie dziękuję !
Szkoda tylko, że Wojtek nie dotarł.