piątek, września 18

JAK KLASA VI SPRZĄTAŁA ŚWIAT....






Najwięcej śmieci nazbierały dziewczyny. Wojtek uratował honor chłopców dźwigając wszystkie śmieci w ogromnym worku. Arek głównie jadł jabłka i namawiał mnie do hodowli kaczek i siania rzepy, a Dawid znalazł ślimaka winniczka i postanowił go adoptować. Kasia i Klaudia przerywały od czasu do czasu plotki i wrzucały do worka śmieci, o które się potknęły ;) Ania postanowiła mi towarzyszyć przez cały spacer, a że ja nie zbierałam śmieci, więc Ani też szło marnie ....
Natomiast Iza, Paulina, Agnieszka i Gabrysia szły cały czas z tyłu, a ich worek pęczniał. Oznacza to tylko tyle, że Ci, co szli z przodu marnie sprzątali .... Najbardziej pracowita okazała się Rutina. Poczęstowała nas pod koniec wycieczki pysznymi jabłkami z własnej jabłoni.