środa, kwietnia 21

W ubiegłą sobotę 17 kwietnia udało nam się spotkać.
A co się działo, pokazują zdjęcia ...


Filip uciekał z paluszkami w różne miejsca w moim domu.



Agnieszka odkryła część swojej mocnej i nieco zadziornej natury.



Dziewczyny zajęły się Genowefą. Pół godziny później Genowefa straciła nogę.



Arek bawił się wszystkimi zwierzętami. Z misiem ćwiczył alfabet i liczenie do dziesięciu.


Ciąg dalszy zabaw z Genowefą.



Na tym zdjęciu dziewczęta grzecznie pozują. Poza obiektywem wyglądało to zupełnie inaczej, o czym przekonała się m.in. nieszczęsna Genowefa.


Agnieszka i Iza. Agnieszka jeszcze nie odkryła drzemiącego w sobie aligatora.


Oglądamy album Tośki.


A chłopaki wolą klocki.




To była bardzo emocjonująca wizyta, za którą Wam serdecznie dziękuję !
Szkoda tylko, że Wojtek nie dotarł.