środa, października 7

:)

Hej;) Dzisiaj opowiem o moim dniu i takie tam:
Wstałam około 9,00, oglądałam telewizje a potem zaczęłam się ubierać do szkoły.
Pierwsza lekcja to matematyka, nic ciekawego się niedziało, oprócz tych nieszczęsnych procentów.
Potem historia, i oceny z sprawdzianu;P I znowu matemtyka. J.polski fajnie bo oglądaliśmy film 5 dzieci i coś i namuzyce też:D
Jak przyszłam do domu to grałąm na komputerze, potem uczyłam się i takie tam.



Pozdrowienia dla całej klasy i Pani Ewy ;)

piątek, września 18

JAK KLASA VI SPRZĄTAŁA ŚWIAT....






Najwięcej śmieci nazbierały dziewczyny. Wojtek uratował honor chłopców dźwigając wszystkie śmieci w ogromnym worku. Arek głównie jadł jabłka i namawiał mnie do hodowli kaczek i siania rzepy, a Dawid znalazł ślimaka winniczka i postanowił go adoptować. Kasia i Klaudia przerywały od czasu do czasu plotki i wrzucały do worka śmieci, o które się potknęły ;) Ania postanowiła mi towarzyszyć przez cały spacer, a że ja nie zbierałam śmieci, więc Ani też szło marnie ....
Natomiast Iza, Paulina, Agnieszka i Gabrysia szły cały czas z tyłu, a ich worek pęczniał. Oznacza to tylko tyle, że Ci, co szli z przodu marnie sprzątali .... Najbardziej pracowita okazała się Rutina. Poczęstowała nas pod koniec wycieczki pysznymi jabłkami z własnej jabłoni.