Hej:) Dzisiaj napisze o wycieczce do Skawiny do gimnazjum nr. 1.
Więc tak...mieliśmy jak zawsze do szkoły na 8,00 po 2 Polskich pojechaliśmy z Panią Kasią do Skawiny.Gdy dojechaliśmy, to poszliśmy na chale do szkoły, no i zaczęło się przedstawienie, nosiło ono nazwę pt. czerwony Kapturek, ale to była chyba jakaś zmodifikowana wersja bo w tym przedstwawieniu np. Święty Mikołaj pokonał złego wilka, bo umiał Karate !
W przedstawieniu były rożne piosenki.Potem już po przedstawieniu były jakieś tam konkursy i wszyscy chcieli wygrać słodycze, no i potem pojechaliśmy do sgl.
A teraz cos o moim dzoinku:
Wstałam około 7,00, zjadłam śniadanie i takie tam, a potem poszłam do sgl.Pierwsze były dwa J.polskie, no a potem pojechaliśmy na wycieczkę...................................................gdy wróciliśmy, to była próba.Ja wieszałam pani Kasi gazetkę, no a potem oglądałam przedstawienie.
Po próbie mieliśmy łączone, z czwartą klasą bo Pani nie było.
Po lekcjach wróciłąm do domu, i zjadłam obiad, grałam na kompie, oglądąłam telewizje, grałam na kompie, i tak dalej, a teraz pisze tego posta i idę się uczyć na jutro na Przyrode, a potem niewiem może cos sobie ciekawego porobie no i pójde spać.
Pozdrowienia dla klasy i Pani Ewy:*
Ps: Pani Grażynka powiedziała, że pani jest chora to niech pani szybko wraca do zdrowia:)
wtorek, lutego 3
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Karolinko, dziękuję za pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńNie jestem chora, musiałam zostać z Tosią w domu. Bardzo Cię proszę żebyś zastanowiła się i wpisała własne pomysły do naszego PROJEKTU - mój ostatni styczniowy post.
I jeszcze 2 prośby: nie wszyscy w klasie piszą tutaj, zachęcaj tych, którzy jeszcze nie spróbowali. Dopilnuj, żeby nasza gazetka klasowa była gotowa na czwartek - przypomnij wszystkim o napisach.
Oczywiście, też pozdrawiam Cię serdecznie.
OdpowiedzUsuń