hej:*
Dawno nie pisałam, ale za bardzo nie miałam o czym.
Dziś opowiem o dniu szkolnym, o jutrzejszej uroczystości, o moim dniu i o projekcie naszej klasy.
Więc tak;
Wczoraj zaczęliśmy prace nad projektem. Nasz projekt nosi tytuł ,,Lepszy świat bez wypalania traw" Na razie jesteśmy na etapie zbierania informacji. Potem będą wywiady :D.
Ale więcej Kiedyś indziej.
Dzisiaj pierwszą mieliśmy matematykę. Robiliśmy jakieś trójkąty, a pani zapowiedziała że we wtorek jest powtórzenie, a we środę KLASÓWKA !! Ale pani Agnieszka na historię też nam zapowiedziała sprawdzian, więc nie wiem.
Potem mieliśmy Angielski i Pisaliśmy sobie czasy.
A na informatyce mogliśmy robić co chcemy :).
Na WDŻ poszliśmy do klubu na próbę poświęcenia sztandaru. Większość już była w strojach.
Na ostatniej godzinie mieliśmy mieć w-f ale nie było, przez pierwsze minuty siedzieliśmy i oglądaliśmy [czyt. Gadałyśmy] A potem pani pozwoliła nam iść do dwójki. Pokłóciłyśmy się tam jak zwykle o to kto z kim i gdzie ma chodzić [robić wywiady] bo... zresztą nieważne.
I poszlismy do domu [my z Karoliną na próbę, klaudia też]
i siedzielismy znowu w klubie do 14.30.
Później poszłyśmy wreszcie do domu...
Jutro Dzień Poświęcenia Sztandaru Naszej Szkoły. Próby były chyba codziennie i oczywiście lekcje nam mijały ;D. Akurat ja jestem w chórku. Szkoła jest udekorowana, klub też.
Pełno tam [w szkole] dyplomów, zdjęć i... Napisów ,,sponsorzy".
W Poniedziałek o 14.00 jest wszystko na 'bis' a potem dyskoteka:) Aha, w poniedziałek nie idziemy do szkoły bo jest święto szkoły :)
No i tyle
Pozdrawiam wszystkich:)
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dzień. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dzień. Pokaż wszystkie posty
piątek, lutego 6
piątek, stycznia 23
Przywitanie
Hej.Chciałbym was przywitać.Jestem Filip jak zresztą większość z was wie.Jeśli chcecie więcej informacji wejdźcie w mój profil.Dość o mnie. Będę tworzył tę strona z panią Ewą,która mi umożliwiła dodawanie postów i w przyszłości z wami.Ale teraz trochę z mojego dnia
A więc co było najpierw kura czy jajko...
Aha to nie ta bajka
Około 7:10 moja mama mnie obudziła.Czułem, że jeśli nie wskoczę do łóżka to zemdleje.Zjadłem płatki (Corn Flakes rządzą haha)i poszłem się spakować (oczywiście sobie poleżałem z 5 minut)nagle zauważyłem, że nie mam zeszytu do j.ang.Pomyślałem kurczaki(kurczaki-ocenzurowana wersja wyrazu sami wiecie jakiego) mama mnie zabije.Na szczęście znalazłem go w plecaku.Poszedłem do łazienki, wszedłem do kabiny urządziłem sobie małe"karaoke".Po wyjściu wypiłem tabletki i wsadziłem pieniądze od mamy do kieszeni.Ubrałem kurtkę,buty i wyszedłem z domu.Zauważyłem że Anki i Karoliny nie widać.Zaniepokoiłem się ,ale później pomyślałem''Pewnie ich nie widać przez tą mgłę".Więc poszedłem, kiedy doszedłem do sklepu tzw"U Morka"pomyślałem, że może pójdę po coś do jedzenia ale po chwili stwierdziłem,że
lepszy popcorn (w wyżej wymienionym sklepie go nie ma).Nagle taki pan (czyt.żul)zaczął mi się dziwnie przyglądać i powiedział do swojego kolegi coś(znaczy się "wymamrotał").Wtedy poszłem dalej.Doszedłem do szkoły i kiedy byłem przy drzwiach malce(chyba Kuba z 3-eciej klasy) zaczął mówić(a raczej się drzeć)szkoda, że nie ma Dawida. No więc się przebrałem i zobaczyłem, że nikogo z naszej klasy nie ma.Później zaczęli się schodzić ludzie do szatni.Wiecej z tej chwili nie pamiętam ale utkwił mi w pamięci moment kiedy przezywałem Dawida kiedy otworzyłem drzwi jakiejś pani i kiedy Arek zapomniał worka na buty.Lekcje się normalnie potoczyły jak zawsze [czyt. Bójki ,Narkotyki ,Alkohol,Szpital,Płacz(Kaśka i Dawid)].Poźniej kiedy wracałem do domu to sobie kupiłem wymarzony popcorn(Pycha).Później wszedłem do domu i zobaczyłem, że nikogo nie ma zapisałem sobie gg Klaudii,Kaśki i Dawida I nr.kom Kaśki,Rutiny,Klaudii Aha Jeszcze na spacerze o którym nie wspomniałem(za dużo roboty).Udało mi się zadzwonić do kolegi(z Zamościa)
To tyle z mojego dnia.Mam nadzieje,że się spodoba (starałem się żeby było śmieszne i nie używałem wulgaryzmów
A więc co było najpierw kura czy jajko...
Aha to nie ta bajka
Około 7:10 moja mama mnie obudziła.Czułem, że jeśli nie wskoczę do łóżka to zemdleje.Zjadłem płatki (Corn Flakes rządzą haha)i poszłem się spakować (oczywiście sobie poleżałem z 5 minut)nagle zauważyłem, że nie mam zeszytu do j.ang.Pomyślałem kurczaki(kurczaki-ocenzurowana wersja wyrazu sami wiecie jakiego) mama mnie zabije.Na szczęście znalazłem go w plecaku.Poszedłem do łazienki, wszedłem do kabiny urządziłem sobie małe"karaoke".Po wyjściu wypiłem tabletki i wsadziłem pieniądze od mamy do kieszeni.Ubrałem kurtkę,buty i wyszedłem z domu.Zauważyłem że Anki i Karoliny nie widać.Zaniepokoiłem się ,ale później pomyślałem''Pewnie ich nie widać przez tą mgłę".Więc poszedłem, kiedy doszedłem do sklepu tzw"U Morka"pomyślałem, że może pójdę po coś do jedzenia ale po chwili stwierdziłem,że
lepszy popcorn (w wyżej wymienionym sklepie go nie ma).Nagle taki pan (czyt.żul)zaczął mi się dziwnie przyglądać i powiedział do swojego kolegi coś(znaczy się "wymamrotał").Wtedy poszłem dalej.Doszedłem do szkoły i kiedy byłem przy drzwiach malce(chyba Kuba z 3-eciej klasy) zaczął mówić(a raczej się drzeć)szkoda, że nie ma Dawida. No więc się przebrałem i zobaczyłem, że nikogo z naszej klasy nie ma.Później zaczęli się schodzić ludzie do szatni.Wiecej z tej chwili nie pamiętam ale utkwił mi w pamięci moment kiedy przezywałem Dawida kiedy otworzyłem drzwi jakiejś pani i kiedy Arek zapomniał worka na buty.Lekcje się normalnie potoczyły jak zawsze [czyt. Bójki ,Narkotyki ,Alkohol,Szpital,Płacz(Kaśka i Dawid)].Poźniej kiedy wracałem do domu to sobie kupiłem wymarzony popcorn(Pycha).Później wszedłem do domu i zobaczyłem, że nikogo nie ma zapisałem sobie gg Klaudii,Kaśki i Dawida I nr.kom Kaśki,Rutiny,Klaudii Aha Jeszcze na spacerze o którym nie wspomniałem(za dużo roboty).Udało mi się zadzwonić do kolegi(z Zamościa)
To tyle z mojego dnia.Mam nadzieje,że się spodoba (starałem się żeby było śmieszne i nie używałem wulgaryzmów
Subskrybuj:
Posty (Atom)